ESSENCE ALL ABOUT SUNRISE EYESHADOW.

Witam po świątecznej przerwie ;) Jak się trzymacie? Bo ja ledwo się ruszam ;)

Przygotowałam dla Was post na temat paletki do makijażu od Essence. Postaram się przybliżyć jej zalety i wady (których jest niewiele).

Paletkę kupiłam przede wszystkim ze względu na odcienie, które uwielbiam, a na nadchodzące lato będą idealne! Pięknie iskrzące i mocno napigmentowane kolorki - to lubię ;) Poza tym szukałam delikatnie brzoskwiniowego odcienia, a ta paletka taki posiada.

Poniżej przedstawię swatche:

•  beżowy - najczęściej używam go akcentując wewnętrzny kącik oka, idealnie rozświetla spojrzenie, bardzo połyskujący.

•  kawa z mlekiem -bardziej wpada w brąz, widoczny, połyskujący kolor.

•  miedziany - brąz wpadający w miedź, intensywny.

• złoty - przepiękny złoty odcień, bardzo mocno napigmentowany ale łatwo się na nim pracuje.

•  brzoskwiniowy - mój ulubiony kolor z tej paletki, lekko brzoskwiniowy ale widoczny, pięknie się mieni w słońcu i super łączy się z innymi cieniami.

• popielaty -  jak dla mnie bardzo dziwny kolor :) Niby szary, ale wpada w brąz. Idealny do przyciemnienia załamania. Posiada połysk, jednak najmniejszy ze wszystkich kolorów.

Zalety:

• mocno napigmentowane kolory,
• dobrze się rozprowadzają/rozcierają,
• nie robią prześwitów,
•  cienie zamknięte w estetycznej i mocnej kasetce,
• solidne zamknięcie,
• zabiera mało miejsca pomimo dużych wkładów,
• cienie pięknie mienią się w słońcu - idealne na lato, świeże kolory.

Wady:

• niektóre cienie osypują się, ciężko usunąć połyskujące drobinki spod oka.

 Jeżeli chodzi o cenę to nie jestem w stanie przypomnieć sobie ile kosztowała, kupiłam ją korzystając z promocji 2 produkty - 3 gratis, jednak myślę, że jest to w granicy 10 zł - 15 zł.

Przykładowy makijaż z użyciem tej paletki:

Miłego popołudnia babeczki :* ;)