niedziela, 29 września 2013

Ewolucja moich makijaży i wyglądu 2011-2013 :)

Ciężko mi się wrzucało te wszystkie zdjęcia, za niektóre mi po prostu wstyd, z niektórych pękam ze śmiechu :)
Taki post chciałam zrobić od dawna, by pokazać Wam, co się zmieniło przez te prawie 3 lata,
jak się zmieniła jakość moich makijaży i jakie metamorfozy przeszłam ;)

Patrząc na zdjęcia moich pierwszych makijaży stwierdziłam, że te obecne wychodzą mi lepiej :)
Przygodę z makijażem zaczynałam z filmikami na yt oraz ze stroną wizaz.pl gdzie na forum "Moje Makijaże" umieszczałyśmy swoje prace i dawałyśmy sobie rady co należy udoskonalić.
Wszystkim dziewczynom jestem niezmiernie wdzięczna za wszystkie wskazówki, bo oprócz filmików, to one pomogły mi poprawić makijażowe błędy.

Nie przedłużając - zaczynam od początku roku 2011 i oto pierwszy makijaż, który "pokazałam światu" :)

Cienie blade, zero konturowania twarzy, brak kresek, "bajo-bongo w oczach" - czyli debiut sierotki ;)

Kolejne makijaże przedstawiają krzywe kreski, "pajęcze" rzęsy, prześwity na powiekach, tandetne kolory pomadek, BRWI to w ogóle jakieś fiku-miku...(jedna tu, druga tam) :) Cienie gdzieś poza brwiami. Na niektórych zdjęciach wyglądam jak sierota po postu...



Oczywiście też zdarzały się makijaże bardziej dopracowane :)
Jedno oko na Maroko... :D no jaki zez :D nie wierzę! :D

A moje włosy to już w ogóle :D Tu wyglądam jak pieczarka :D

Rok 2012
Bywało lepiej, ale nieraz też przesadziłam :) Jakieś różowe, wypacykowane makijaże, krzywo przyklejone rzęsy, mina przerażonej dziewczynki, a kreski.....bez komentarza :)
Przerobiłam chyba wszystkie błędy w makijażu :)

 Mój pierwszy artystyczny :D

No i seria tych "lepsiejszych"


Rok 2013
No i tu na szczęście już jest całkiem lepiej :)
Makijaż wykonywałam z modelowaniem twarzy, cienie były lepiej rozcierane, poprawiłam wygląd kresek.




 Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie połączyła jakiś gryzących się ze sobą kolorów - wiecie, czasem ponosi fantazja :)


 Między innymi do poprawy makijaży przyczyniły się też coraz to lepsze kosmetyki, każdy kto zaczyna - wie jak to jest.
Na początku miałam jeden, zwykły pędzelek z drogerii, a teraz cały zestaw a i tak wymieniam pojedynczo na jeszcze lepsze pędzle.
Kiedyś kilka zwykłych cieni - teraz kufer się nie domyka.

 Stałam się pewniejsza siebie, kocham to co robię i staram się za każdym razem dochodzić do granic swoich możliwości.
Jak widać od roku 2011 trochę się zmieniło. Bywają też gorsze dni, kiedy makijaż po prostu mi nie wychodzi,  ale jestem tylko człowiekiem-samoukiem. Nie mam zamiaru "spoczywać na laurach", bo do perfekcji jeszcze mi brakuje, dlatego
 przez kolejne lata będę szlifować swoje umiejętności :)

23 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ojjjj...chyba nie wszystkie zdjęcia Ci się załadowały :) ;)

      Usuń
  2. Każdy bardzo ładny,wiadome początki bywają trudne ,ale to właśnie dzięki nim wiemy ile już osiągnęłyśmy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie mam makijaży, które tworzyłam jeszcze wcześniej :)

      Usuń
  3. mi się tam wszystkie podobają i uważam że jesteś zbyt krytyczna dla siebie :) wiadomo że jak się zaczyna nie wyskakuje od razu talent "BUM WOW ALE CUDO" TYLKO TRZEBA ĆWICZYĆ ;) mi się twoje makijaże bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, ćwiczyć i stosować się do wskazówek koleżanek :)

      Usuń
  4. Też kiedyś myślałam o takich poście, ale jeszcze poczekam na lepsze swoje umiejętności, by było widać wieeeelką różnicę hehe. Pamiętam Twoje zdjęcia na Wizażu i zawsze mi się Twoje makijaże podobały. Wiadomo, trening czyni mistrza więc widzę, że jest szansa i dla mnie na rysownie pięknych kresek, na obu oczkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze się bawiłam patrząc na pierwsze zdjęcia :) Potem się zastanawiałam czy w ogóle Wam je pokazać... Ale skoro były na wizażu :) A co do kresek to wczoraj robiłam je sposobem "na taśmę" i jestem bardziej zadowolona :)

      Usuń
  5. super makijaże każdy bardzo ładny skromnisiu he

    OdpowiedzUsuń
  6. i to lubię :) trzeba nad sobą pracować i będzie się coraz lepszym :) powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  7. slicznie Ci w mocnych makijazach:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dałaś mi wiarę dobra Kobieto :D...chociaż czasami moje makijaże nawet nie wyglądały tak jak Twoje na początku drogi :P na szczęście odchodzę od używania palców zamiast pędzli ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha bardzo się cieszę :) Pędzle w dłoń i ćwiczyć, ĆWICZYĆ! :D

      Usuń
  9. Super post, bardzo pozytywny :) I zabawny przy okazji :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ma Pani piękny kolor oczu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Praktyka czyni mistrza, pamiętam jak ja zaczynałam i myślę, że jest o niebo lepiej niż kiedyś

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się: świetny wpis! Ilustrowana historia Twojego makijażowego rozwoju.

    Przy okazji pokazałaś, jak konturowanie zmienia twarz: jaka różnica pomiędzy twarzą na pierwszych zdjęciach i na tych późniejszych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Konturowanie - jak widać, ważny element w makijażu. Lepiej się przekonać później niż wcale :) Cieszę się, że wpis się podoba :)

      Usuń

Proszę nie umieszczać linków do blogów czy pytań "obserwujemy?".
Do odwiedzin bardziej zachęci mnie Twój zwykły komentarz :)