Niedawno na fb zadałam dziewczynom pytanie, czy któraś miała problem z pędzlem, a dokładnie barwiącym podczas mycia na czarno. Myślałam, że pędzle mam od 2 lat, jednak dziś zerknęłam na allegro, na datę wystawienia komentarza i okazało się, że pędzle mam od 3 lat
Po tych 3 latach z moim pędzlem (widocznym na zdjęciu wyżej) zaczęły się dziać przykre rzeczy :( Podczas użytkowania zaczęło wypadać coraz więcej włosia, pędzel stał się wiotki i ciężko było nim poprawnie nałożyć róż czy bronzer. Ale to był najmniejszy problem...
Pędzel odstawiłam jakiś czas temu, od kiedy mam Hakuro. Dziś specjalnie zrobiłam zdjęcia podczas mycia CZYSTEGO i nieużywanego od jakiegoś czasu pędzla. Ciekawe efektów? Zapraszam...
Pędzle myję za pomocą kostki mydła. I uwierzcie mi, że to że mydło jest niebieskie to nie od niego jest ten "niebieski" kolor. Mydło zwyczajnie pieni się na biało. Taki kolor pędzel "wydziela" zawsze na początku mycia:
Później jest coraz ciemniejszy:
Na mydle pozostają krótkie włoski, tak jak na twarzy:
A teraz pokażę to co robi pędzel z ręcznikiem - faza I :)
Faza II :)
I tak coraz ciemniej...i ciemniej...i ciemniej...
Nieźle, co nie? :(
Pędzel namaczałam w odżywkach, maskach i nic to nie dało.
Kiedy jest mokry, nawet na skórze zostawia plamy...
...i włosie! :/
A teraz jestem ciekawa Waszej opinii, któraś z Was się spotkała z czymś takim?
jestem w szoku! w zyciu nie kupię tych pędzli! hakuro polecam!
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie wymiany wszystkich pędzli z Mary Macom... To był mój pierwszy zestaw pędzli dla początkującej. Pędzle uzupełniam o Hakuro i Inglota :)
Usuńhakuro są najlepsze ale cena ich tez jest spora niestety ;(
OdpowiedzUsuńZgadza się, ale raz w miesiącu po jednym pędzelku aż się uzbiera ;)
UsuńNigdy się z czymś takim nie spotkałam... dziwne!
OdpowiedzUsuńkatastrofa;/
OdpowiedzUsuńteż mi się tak nie zdarzyło...
Więc przestrzegam przed tym pędzlem Mery Macom... Reszta pędzli ok ;)
OdpowiedzUsuńo masakra... miałam kiedyś taki farbujący i rozpadający się pędzel, ale byłam wtedy bardzo, baardzo młoda, a pędzel był bardzo, baaardzo tani, więc zbyt dużych wymagań nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńte pędzle są beznadziejne, moje nie puszczają farby, ale były porozklejane i w ogóle tragedia, co drugi z zestawu nadaje się do czegokolwiek, niekoniecznie zgodnie z przeznaczeniem :(
OdpowiedzUsuńJa w sumie na resztę aż tak nie narzekam ;) Co prawda, kilka pędzli musiałam przyciąć po swojemu, ale i tak gubią włosie i z czasem marnieją :( No i też 2 pędzle używam do czegoś innego, nie do makijażu ;p
OdpowiedzUsuńmam pedzel do bronzera firmy made in china :D i własnie ten pedzel do brazera tez mi puszcza farbe przy kazdym myciu ale nie az tak jak Twój ale jestem z niego zadowolona mimo to
OdpowiedzUsuńMade in china mam pędzelki do kresek, są super :) Chociaż mogłyby być troszkę sztywniejsze... Ale też jestem zadowolona ;)
UsuńJa swoje pędzle zakupione np w AVON, ORIFLAME czy też zakupione za kilka zł w drogerii myję co jakiś czas w szamponie i nigdy z żadnym nic się nie stało - także może to wina mycia w mydle?
OdpowiedzUsuńWszystkie myję w mydle i tylko z tym tak się dzieje, że puszcza "farbę". Początkowo też myłam pędzle w szamponie i było to samo, wszystkie ok, a ten się puszczał ;) Zmieniłam na mydło, bo szamponu z pędzli było mi się ciężko pozbyć, pieniło się i pieniło...
Usuń