środa, 22 stycznia 2014

♥ YANKEE CANDLE ♥ [Snow In Love, Home Sweet Home, Red Apple Wreath]

Kolejna porcja wosków, tych bardziej zimowych/świątecznych. Pomimo, że już (niestety) po Świętach, woski i tak będą umilać mi zimowe wieczory. Dlaczego? Bo cudownie pachną! :)

♥ SNOW IN LOVE ♥



Należy do ulubieńców. Piękny, wyczuwalny zapach, trochę słodki. Jest to "mieszanka kremowo-drzewnych nut, otulona pudrowym zapachem świeżego, zimowego powietrza." Przede wszystkim wyczuwam właśnie tą pudrową nutę. Wyobraźcie sobie, że patrzycie przez okno na zimowy, mroźny krajobraz, ubrane w ciepły sweter, z kubkiem gorącej czekolady w ręku, tak mi się właśnie kojarzy :)

__________________________________________________________

 ♥ HOME SWEET HOME ♥


Przyprawy kuchenne, cynamon, z nutą świeżo parzonej herbaty. Ten wosk może nie należy do ulubieńców, ale jest przyjemny i również sprawdzi się na zimowe wieczory. Jest rozgrzewający i kojarzy się z ciepłem domowego ogniska. Ogólnie - godny wypróbowania :)
_______________________________________________________________

♥ RED APPLE WREATH ♥


Wosk ten idealnie sprawdził się w trakcie świątecznych przygotowań, jak i w czasie Wigilii. Jest trochę intensywny, ale po zgaszeniu długo czuć go jeszcze w pomieszczeniu. Zapach ten to mieszanka czerwonych jabłek, cynamonu, orzechów oraz syropu klonowego, dość słodki. Kiedy staje się intensywny - jest trochę mdlący, ale zapach idealnie wtapia się w świąteczną scenerię :)

11 komentarzy:

  1. Świetny blog, obserwuję =) + zapraszam do siebie .;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Biegnę do sklepu po "snow in love"... na długie wieczory spędzane przy kominku- powinien być idealny (z tego co pisałaś). Mam nadzieję, że jeszcze go dostanę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli lubisz słodkie zapachy to przypadnie Ci do gustu :) Fajnie, że masz blisko sklep z woskami :)

      Usuń
  3. coraz bardziej kuszą mnie te woski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. za każdym razem, kiedy chę zamówić woski YC nie moge sie zdecydować na zapachy, bo wybór jest ogromny :) szkoda, ze nie mam w poblizu sklepu stacjonarnego, zebym mogła obwąchac i wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz mi się udało kupić w sklepie stacjonarnie, a tak to też zamawiam przez neta. Chyba, że szwagier znów mi zrobi niespodziankę :p

      Usuń
  5. Ja niestety jestem z tych osób, które nie lubią wosków, bo zaraz boli mnie głowa od takich zapachów ;/

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie umieszczać linków do blogów czy pytań "obserwujemy?".
Do odwiedzin bardziej zachęci mnie Twój zwykły komentarz :)