czwartek, 25 lipca 2013

Fiolet i brąz z turkusowym akcentem.

Bardzo często maluję oczy takimi kolorami na wyjście. Fiolet podkreśla kolor tęczówki, brąz dodaje głębi i wyrazistości. Zachęcam do wypróbowania - mieszanka takich kolorów będzie pasować do każdego koloru oczu.


Zaczynamy krok po kroku:

1. Po nałożeniu bazy, w wewnętrznym kąciku oka nakładam jasny, fioletowy cień (Sleek Lagoon).

2. Na resztę powieki puchatym pędzlem wklepuję cień w kolorze śliwkowym (Sleek Ultra Matte V2).

3. Cielisty cień, z tej samej paletki, rozprowadzam od załamania aż pod brew. Rozcieram granice śliwkowego cienia.

4. Nad załamaniem rozcieram brązowy matowy cień (Sleek Ultra Matte V2).

5. Tym samym cielistym cieniem, rozcieram granice brązu, małym puchatym pędzlem.

6. Biały matowy cień (Sleek Ultra Matte V2) rozcieram pod łukiem brwiowym.

7. Niebieską kredką (Oriflame) rysuję kreskę na linii wodnej.

8. Dolną powiekę maluję turkusowym pigmentem (Primark).

9. Małą ilość fioletowego cienia w musie wklepuję na powierzchnię powieki gdzie wcześniej był nałożony śliwkowy cień.

10. Na górnej powiece rysuję czarną kreskę.

11. Tuszuję rzęsy i oczy gotowe.



Propozycja dla poszczególnych kolorów oczu:

Twarz konturuję za pomocą rozświetlacza, różu i bronzera. Usta maluję pomadką Vipera i nakładam błyszczyk Bell.


Pozostałe kosmetyki użyte do makijażu znajdują się na zdjęciu.

Pozdrawiam :)

9 komentarzy:

  1. Doskonały jak dla mnie na imprezę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie wszystko pokazujesz krok po kroku ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam :) I bardzo się cieszę, że kroki są dość szczegółowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Brąz jakoś mi nie leży... ale reszta FANTASTYCZNA:)

    OdpowiedzUsuń
  5. przepięknie wyglądasz w tym makijażu :D boskie spojrzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. EXTRA! bardzo fajne masz pomysły i wykonania na makijaże :) pozazdrościć zdolności :)
    Pozdrawiam Asia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Wam wszystkim, jesteście kochane ;) :) :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę nie umieszczać linków do blogów czy pytań "obserwujemy?".
Do odwiedzin bardziej zachęci mnie Twój zwykły komentarz :)