Myślę, że nie jedna z Was ma problem z domyciem pędzla, szczególnie po Revlonie. Znalazłam na to swój sposób. Ma on swoje plusy, ale niestety też minusy...
Najlepiej jest myć pędzel po każdym użyciu, wtedy podkładu jest mniej i lepiej schodzi. Wiem, że ten pędzel długo schnie, ale wystarczy umyć go wieczorem i zostawić na noc do wyschnięcia.
![]() | |
Bleee... :( Takim pędzlem nie da się nałożyć podkładu bez smug. |
Revlon schodzi bardzo opornie, ale mam na to sposób.
Używam do czyszczenia płynu do demakijażu oczu!
Najpierw myję pędzel w mydle, niestety to nie wystarczy, nadal jest brudny.
Wlewam do kieliszka trochę płynu do demakijażu i moczę w nim pędzel. Już od samego zamoczenia podkład się rozpuszcza. Następnie wyciskam go z pędzla, znów moczę i wyciskam. W między czasie możemy opłukać go wodą i znów wycisnąć, wtedy podkład też "wychodzi". Czynność powtarzam do momentu aż pędzel będzie czysty. Potem dokładnie myję go w mydle, kilka razy, bo płyn jest tłusty i na tym koniec.

Na pewno zaletą jest to, że pędzel po takim czyszczeniu jest całkowicie czysty, jednak istnieje też pewien minus - płyn jest tłusty, wodnisty, dociera w zakamarki pędzla, między innymi do skuwki gdzie jest klej "trzymający włosie". Zauważyłam, że z pędzla wypada mi włosie i jest to skutek takiego czyszczenia.
Włosia jeszcze trochę zostało :p ale wolę w krótszym czasie wymienić pędzel na nowy niż dotykać twarzy brudnym...
Macie swoje sposoby na domycie pędzla z podkładu?
Słyszałam też o proszku do prania, ale wolę nie praktykować ;)
pięknie domyty pędzel :) ja wolę nakładać podkład jednak dłońmi
OdpowiedzUsuńOd kiedy mam pędzel, nie lubię nakładać podkładu palcami :)
Usuńgrr, ja chcę taki pędzel! :))
OdpowiedzUsuńPolecam, jest świetny :)
Usuńszaleństwo! że też nikt wcześniej na to nie wpadł ;) ja osobiście już od jakiegoś czasu nie mam problemów z domyciem pędzli. wszystko za sprawą mydełka barbary hofmann kupionego w douglasie ;P
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam Douglasa w pobliżu :(
UsuńNiestety, mi wypada włosie strasznie :( A dość często myję pędzel bo praktycznie po każdym użyciu..mam nadzieję, że ktoś wpadnie na idealny sposób, bo ten pomysł w płynem jest super - pięknie czyści, ale właśnie..wypada włosie. A myślałam, że mam wadliwy pędzel, bo pisałaś mi kiedyś o tym sposobie, że jest super i tak też go czyściłam..a teraz kupić chyba też musze nowy buu:(
OdpowiedzUsuńNiestety, to jest wada mycia pędzla tym sposobem, ale przynajmniej jest czysty ;) Może spróbuj też Białego Jelenia w kostce?
UsuńJuż za późno, mój pędzel nie nadaje się już do niczego, muszę kupić nowy :(
UsuńSzkoda... A myjesz w tym samym płynie? Bo Ty swój pędzel nabyłaś później ode mnie i mój jeszcze całkiem się trzyma.
Usuńteż mam taki pędzel, ale chyba większy i wydaje mi się, że w mojego wchodzi znacznie mniej podkładu ;-) ale bardzo fajny sposób :)
OdpowiedzUsuńW tym przypadku pędzel był celowo upaprany większą ilością podkładu - dla lepszego efektu :) Kiedy myję pędzel po każdym użyciu, ilość podkładu na nim jest mniejsza :)
UsuńSpróbuję też tego mydła :) Biedronkowy micel nie dawał sobie rady z moim pędzlem, ale właśnie dlatego, że mało by mi go zostało. Tego z Bielendy nie potrzeba dużo. Jak będziesz miała porównanie to podziel się opinią :)
OdpowiedzUsuńJa mocze pędzel w wodzie = ciepłej z mydlem w płynie ten sam efekt
OdpowiedzUsuńNa mój nie działa :( Potem nawet nie chce się pienić...
UsuńAaaa! Dziękuję Ci kochannaa! Miałam ten problem właśnie po podkładzie Revlon. Z innymi podkładami wystarczył szmpon czy mydło, jednak po Revlonie ciągle był tłusty i brudny. Ten sposób zadziałał i mam czyściutki pędzel! Dziękuję!
OdpowiedzUsuńSuper, że pomogło :) Ja też nie lubię brudnego pędzla od podkładu...
Usuńladnie domyty ale w ten sposob niszczy sie wlosie. nalezy uzywac szamponow do pedzli
OdpowiedzUsuńNa co dzień używam podkładu Revlon Colorstay. Długo nie mogłam sobie poradzić z czyszczeniem pędzla (Hakuro). Ale znalazłam dość dobry sposób - mydełko odplamiające. Najbardziej skuteczne, jeśli wyczyścimy nim pędzel od razu po użyciu. Wżarty colorstay ciężki jest wymyć, ale też się da tym mydełkiem. Polecam
OdpowiedzUsuńJe mojego hakuro myje pasta do zebow, taka z tanszych;) pasta jest gesta, ładnie sie pieni i dtarcza na dlugo:) jednak moj pedzel nie jest czysty w 100% poniewaz dlugo szukalam sposoby jak pozbyc sie mojego ulubionego podkladu revlon colorstay z pedzla i starego brudu juz nie potrafie domyc.. Chyba podklad odbarwil juz wlosie po takim czasie.. Ale pasta daje rade:) pedzelki moje kochane mam juz rok i nie wypadl mi jeszcze ani jeden wlosek serio serio:) a myje niedbale, mocze skuwke szarpie wlosie itp:)
OdpowiedzUsuńJa czasami zapominam umyć od razu, bo częściej używam blendera i revlon okropnie zasycha. Próbowałam wszystkiego, mydła, szamponu z revlonu do mycia pędzli, mleczka do demakijażu. W końcu znalazłam wybawienie - proszek do prania. Wiem że pędzel się niszczy, ale wszystko pięknie zeszło, na koniec umyłam go szamponem i jak nowy :)
OdpowiedzUsuńMój sposób to płyn do naczyń z olejem jak już pędzelek jest czysty to myję go w samym płynie
OdpowiedzUsuńW końcu zbawienie! Ten sam podkład, ten sam pędzel :) od kiedy mam pędzel nie wyobrażam sobie nakładania podkładu palcami! A to jak revlon go niszczy bardzo mnie denerwowało! Myślałam że co miesiąc będę kupować nowy! Dziękuje. Uff :)
OdpowiedzUsuń